Zgodnie z ostatnimi zmianami prawa w Polsce zawieszone zostały normy jakości sprzedawanego w kraju węgla i innych paliw stałych. Nie oznacza to jednak, że w domowych piecach można palić „czym się chce”.
W dalszym ciągu obowiązują przepisy ustawy o odpadach zabraniające ich spalania poza przeznaczoną do tego celu spalarnią. Spalać zatem nie wolno m.in.: fragmentów mebli i płyt wiórowych, kolorowego papieru czy tworzyw sztucznych. Na terenie Rudy Śląskiej obowiązuje również zakaz spalania odpadów roślinnych powstałych na skutek pielęgnacji zieleni, czyli skoszonej trawy czy liści. Za nieprzestrzeganie tych zasad grozi mandat karny w wysokości do 500 zł lub w przypadku skierowania sprawy do sądu grzywna do 5000 zł.
Rudzcy strażnicy miejscy kontrole prowadzą w formie zaplanowanych działań, jak również po zgłoszeniu mieszkańców oraz w przypadku zauważenia nieprawidłowości w trakcie pełnionej służby. – Co ważne, część z przeprowadzanych kontroli musimy realizować obowiązkowo. Wynika to z zapisów Programu Ochrony Powietrza województwa śląskiego. W sytuacji, gdy występują tzw. alarmy smogowe, musimy obligatoryjnie wykonać w ciągu doby określoną liczbę takich kontroli. Ich niewykonanie wiązałoby się z konsekwencjami dla władz miasta – tłumaczy Marek Partuś, komendant Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej.
Prowadząc kontrole strażnik ma prawo wejścia przez całą dobę na teren nieruchomości, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, zaś na pozostały teren od 6.00 do 22.00. W przypadku udaremnienia lub utrudniania wykonywania czynności służbowej osobie uprawnionej do przeprowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska zgodnie z art. 225 §1 kodeksu karnego zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.
W I półroczu br. Straż Miejska w Rudzie Śląskiej przeprowadziła 381 kontroli nieruchomości, w trakcie których nałożyła 63 mandaty karne oraz udzieliła 20 pouczeń.