Zadbaj o siebie USG piersi może uratować Twoje zdrowie

4 min czytania
Zadbaj o siebie  USG piersi może uratować Twoje zdrowie

Czasami wystarczy kilkanaście minut, by zyskać coś bezcennego spokój. W natłoku obowiązków, pracy, rodziny i miliona ważniejszych” spraw łatwo zepchnąć swoje zdrowie na dalszy plan. Ale czy naprawdę może być coś ważniejszego niż Twoje życie? USG piersi to jedno z tych badań, które warto traktować jak rutynowe mycie zębów regularne, bezboleśnie szybkie, a jednak niezwykle istotne.

Nie musisz być specjalistką czy specjalistą od medycyny, by zadbać o swoje zdrowie. Wystarczy świadomość, odrobina odwagi i… telefon do rejestracji. Zajrzyjmy razem za kulisy tego badania, rozwiewając mity i wątpliwości po ludzku, bez napinki.

Dla kogo i kiedy wykonać USG piersi?

Zacznijmy od podstaw: USG piersi nie jest tylko dla kobiet po 50-tce. Wręcz przeciwnie! To badanie ultrasonograficzne, czyli wykorzystujące fale dźwiękowe, najczęściej poleca się młodszym kobietom nawet od 20. roku życia. Dlaczego? Bo ich tkanka gruczołowa jest zwykle zbyt gęsta, by dokładnie ocenić ją w mammografii. USG sprawdza się tu o niebo lepiej.

Wskazania do USG piersi:

  • profilaktycznie, raz na 1224 miesiące (nawet bez objawów),
  • przy zauważeniu guzka, zgrubienia czy asymetrii,
  • w przypadku bólu lub wycieku z brodawki,
  • po urazie (np. uderzeniu w pierś),
  • przy obciążeniu genetycznym (rak piersi w rodzinie).

Badanie jest całkowicie bezpieczne także w ciąży i podczas karmienia. A jeśli jesteś mężczyzną i myślisz: to mnie nie dotyczy” otóż dotyczy. Rak piersi u mężczyzn to rzadkość, ale nie mit. Więc tak, Ty też możesz (i czasem powinieneś) zrobić USG.

Jak wygląda badanie i czy boli?

Tu dobra wiadomość nie boli. Serio. Nie ma żadnych igieł, wkłuć, promieniowania. Po prostu leżysz na leżance, rozbierasz się od pasa w górę, a specjalista przesuwa po piersi głowicę pokrytą żelem. To trochę jak badanie ciążowe, tylko w innej okolicy.

Całość trwa około 1015 minut. I już koniec. Można się ubrać i wrócić do świata zewnętrznego z głową spokojniejszą niż przed wejściem do gabinetu.

Aha, i nie musisz się jakoś specjalnie przygotowywać. Jedyne, o czym warto pamiętać, to wybranie odpowiedniego momentu cyklu menstruacyjnego najlepiej między 5. a 10. dniem, kiedy piersi są najmniej tkliwe i obrzmiałe.

Profilaktyka raka USG piersi vs. mammografia

Często pytanie brzmi: To co lepsze USG czy mammografia?”. Odpowiedź nie jest czarno-biała, bo oba badania się uzupełniają. Mammografia lepiej sprawdza się u kobiet po 50. roku życia zwłaszcza tych po menopauzie. Pokazuje zmiany, które mogą być niewidoczne w USG.

Z kolei USG piersi pozwala wykryć:

  • torbiele (czyli takie wodniste pęcherzyki),
  • łagodne guzki,
  • stany zapalne i zmiany węzłów chłonnych,
  • a czasem nawet bardzo wczesne nowotwory.

W idealnym świecie robimy oba badania naprzemiennie. Ale jeśli masz wybór tylko jednego, a jesteś w wieku 2045 lat USG będzie bardziej trafione.

Czego spodziewać się po wyniku?

Po badaniu zazwyczaj dostajesz wynik od ręki , razem z opisem i co ważne zdjęciami. Radiolog może pokazać Ci obraz na monitorze i wytłumaczyć, co widać. Jeśli wszystko jest OK wracasz za rok lub dwa. Jeśli coś wzbudza niepokój spokojnie, to jeszcze nie oznacza tragedii.

Nie każda zmiana to rak. Ba, większość guzków w piersiach okazuje się łagodna. Ale jeśli trzeba, specjalista skieruje Cię na dalszą diagnostykę: biopsję, rezonans albo mammografię.

Ważne: wcześnie wykryty rak piersi ma ponad 90% szans na całkowite wyleczenie. Dlatego gra toczy się o naprawdę wysoką stawkę Twoje życie.

Najczęstsze niepokojące objawy

Masz wątpliwości, czy warto się zapisać? Sprawdź, czy zauważyłaś (lub zauważyłeś) u siebie któryś z poniższych objawów:

  • guzek lub zgrubienie w piersi lub pod pachą,
  • zmiana kształtu piersi,
  • zaczerwienienie, świąd, obrzęk skóry,
  • wyciek z brodawki (szczególnie krwisty lub przezroczysty),
  • wciągnięcie skóry lub brodawki,
  • ból piersi utrzymujący się dłużej niż kilka dni.

Nawet jeśli jeden z tych sygnałów się pojawił to nie znaczy, że to coś groźnego , ale zdecydowanie lepiej to sprawdzić. I najlepiej od razu.

Na koniec: czy to nie jest ten moment?

Znasz to uczucie, kiedy od miesięcy coś masz zrobić”, ale zawsze coś wypada? Aż w końcu okazuje się, że było za późno? Niech to nie będzie ta historia. Jeśli czytasz ten tekst być może właśnie teraz nadszedł moment, żeby zadzwonić i umówić się na USG piersi.

Pamiętaj profilaktyka to nie fanaberia, tylko wyraz troski o siebie. I absolutnie nie ma w tym nic egoistycznego.

Autor: Artykuł sponsorowany