Próba przekupstwa podczas kontroli drogowej w Rudzie Śląskiej zakończona zatrzymaniem
Niecodzienna sytuacja na lokalnych drogach: próba przekupstwa funkcjonariuszy drogówki zakończona niepowodzeniem. W trakcie rutynowej kontroli, kierowca zdecydował się na desperacki krok, oferując łapówkę policjantom za przymknięcie oka na nieprawidłowości w dokumentacji pojazdu.
  1. Kierowca osobowego mini został zatrzymany przez policjantów za jazdę bez włączonych świateł mijania podczas deszczu.
  2. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że na pojeździe zamontowane są tablice rejestracyjne należące do innego pojazdu.
  3. 63-letni mężczyzna zaproponował policjantom 1000 złotych łapówki, mając nadzieję uniknąć odpowiedzialności.
  4. Za próbę przekupstwa oraz używanie nieprawidłowych tablic rejestracyjnych, mieszkaniec Mikołowa usłyszał zarzuty i poddał się dobrowolnie karze.

W miniony wtorek, podczas deszczowej aury, funkcjonariusze drogówki zatrzymali do rutynowej kontroli pojazd marki mini. Okazało się, że pojazd nie tylko naruszał przepisy ruchu drogowego, nie używając świateł mijania w trudnych warunkach pogodowych, ale również posiadał tablice rejestracyjne przypisane do innego samochodu. Mężczyzna kierujący pojazdem, próbując wybrnąć z sytuacji, złożył nietypową ofertę policjantom.

63-letni mieszkaniec naszego miasta, znalazłszy się w opresji, postanowił zaryzykować i zaproponował funkcjonariuszom łapówkę w wysokości 1000 złotych. Jego nadzieją było uniknięcie dalszych konsekwencji związanych z nielegalnymi tablicami rejestracyjnymi, które jak się okazało, należały do astry jego zięcia. Mężczyzna argumentował, że samochód był świeżo sprowadzony z zagranicy, a on jedynie chciał go zatankować.

Podjęta próba przekupstwa zakończyła się niepowodzeniem. Policjanci nie tylko nie przyjęli zaproponowanej kwoty, ale również zatrzymali mężczyznę i przekazali sprawę do dalszych działań prawnych. Prokurator zaproponował sprawcy karę 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu, 4000 złotych grzywny oraz przepadek łapówki na rzecz skarbu państwa. Dodatkowo, mieszkaniec Mikołowa odpowie za przestępstwo używania tablic rejestracyjnych z innego pojazdu, co może skutkować nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Niecodzienna sytuacja na drogach naszego miasta przypomina o konsekwencjach, jakie niesie za sobą próba uniknięcia odpowiedzialności za pomocą korupcji. Jest to przestroga dla wszystkich kierowców, by nie tylko przestrzegać przepisów, ale również pamiętać o uczciwości wobec funkcjonariuszy prawa.


Na podst. KMP w Rudzie Śląskiej