Możliwość zrobienia zakupów czy sprzedania niepotrzebnych rzeczy bez opuszczania domowego zacisza to jedna z wielu zalet internetu. Wabi też częsta na tego typu aukcjach okazja do zaoszczędzenia pieniędzy. Musimy jednak zachować wzmożoną czujność, by nie stać się ofiarą oszustów. Tylko wczoraj rudzka policja otrzymała dwa zgłoszenia o oszustwach internetowych. Jedno przy zakupie węgla w okazyjnej cenie, a drugie przy sprzedaży odzieży.
Przez ostatnie dni oszuści skupiali się raczej na seniorach, ale wczoraj w sieć internetowych przestępców wpadło dwóch młodych rudzian. Jeden poprzez portal społecznościowy chciał kupić w rewelacyjnie niskiej cenie węgiel. Za 3 tony miał zapłacić tylko 3 tysiące. Na szczęcie wpłacił tylko zaliczkę na jego dowóz w kwocie 250 złotych i na tym się skończyło. Nie ma ani węgla, ani pieniędzy, a tym bardziej sprzedającego. Zachęceni dobrą ceną często kupujemy w serwisach typowo ogłoszeniowych, gdzie trudno rozpoznać oszusta, ale stosowanie się do poniższych rad może uchronić nas od straty pieniędzy i zaoszczędzić nam stresu. Kolejny oszukany rudzianin chciał sprzedać niepotrzebną już sukienkę, a oszustka podszywająca się pod kupca wyłudziła od niego kody blik, niby miały posłużyć do odebrania zapłaty. Jednak z konta rudzianina znikło 1600 złotych. Jak widać ofiarą oszustów mogą paść też trzydziestolatkowi, którzy jak seniorzy też mogą być łatwowierni. Często chęć zaoszczędzenia pieniędzy czy ich szybkiego zdobycia przyćmiewa nasz rozsądek. Warto przyhamować i zastanowić się nad tym co przekazuje nam sprzedawca czy kupiec. Trzy tony węgla w cenie jednej na fejsie, to już powinno być zastanawiające, tak jak konieczność podania kodu blik służącego do płatności gdy to my mamy dostać kasę. Wczoraj babcia, dziś ktoś młody, a jutro to Ty możesz stać się ofiarą oszustów, na to nie ma reguły, dlatego musimy często o tym rozmawiać.