Koniec wakacji to z jednej strony czas powrotów z urlopów i wakacyjnego jeszcze roztargnienia, a jednocześnie zakupów szkolnych i powrotu do obowiązków. Widać to na ulicach, w centrach handlowych i mniejszych sklepach. Wielu z nas, pochłoniętych zakupami, zapomina o ostrożności, przez co może stać się łatwym celem dla „kieszonkowców” i oszustów. To okres wytężonej pracy dla policjantów, którzy w tym czasie czuwają nad bezpieczeństwem. Mundurowi patrolują rejony sklepów i drogi, gdzie ruch jest wyjątkowo wzmożony.

Ogarniająca większość osób gorączka przygotowań do powrotu pociech do szkół, a dorosłych do pracy powoduje, że sami często nieświadomie ułatwiamy „kradzieże” przestępcom. Pośpiech i rozkojarzenie, to czynniki sprzyjające rabusiom. Złodzieje zbierają prawdziwe żniwo w supermarketach, na targowiskach, w autobusach komunikacji miejskiej i wszędzie tam, gdzie z roztargnienia pozostawiamy niezabezpieczone rzeczy osobiste. Złodzieje często wykorzystują sztucznie wywołany przez nich samych tłum albo wykorzystują nieuwagę zabieganych osób. Bądźmy więc ostrożni i zwracajmy uwagę na to, co dzieje się wokół nas. Aby zapobiec kradzieży, powinniśmy odpowiednio zabezpieczyć swoje rzeczy. Powinniśmy zabezpieczać swój pojazd zamykając go nawet przy chwilowym jego opuszczeniu. Ta sama zasada dotyczy mieszkania. Niestety chwila nieuwagi, lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa i pozostawienie niezamkniętego mieszkania czy niezabezpieczonego roweru może skutkować kradzieżą. Pamiętajmy, że „okazja czyni złodzieja!

Coraz chętniej kupujemy również w Internecie. nie ruszając się z kanapy możemy zamówić dowolny produkt z dostawą do domu. W sieci nie istnieją kolejki, czy konieczność przepychania się między sklepowymi półkami. niestety, podobnie jak w realnym świecie, tak i w wirtualnym możemy paść ofiarą oszustów. Aby nie dać się oszukać należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach.

Oto kilka podstawowych rad utrudniających życie złodziejom:

  • pieniądze najlepiej schować do wewnętrznej kieszeni. Jeżeli wkładamy portfel, czy telefon komórkowy do torby lub plecaka pamiętajmy, aby je zamykać i nosić przed sobą. Złodzieje najczęściej wybierają swoją ofiarę, którą obserwują przez pewien czas. Patrzą, gdzie chowa pieniądze. Podchodzą blisko i dotykając sprawdzają, czy będzie reagować podczas kradzieży. Jeśli mamy na sobie grubą kurtkę, płaszcz czy kożuch, ich zadanie jest ułatwione. nie należy również pozostawiać torebek w wózkach sklepowych bez nadzoru nawet na chwilę.
  • podczas korzystania z bankomatów również możemy paść ofiarą złodziei i oszustów. nieraz zatrzymywaliśmy przestępców, którzy montowali specjalne nakładki ze skanerami na klawiatury i czytniki kart magnetycznych albo minikamery do przechwycenia numeru PIN. Jeśli mamy jakiekolwiek podejrzenia, należy niezwłocznie przekazać te informacje policji lub pobliskiemu bankowi.
  • NIGDY nie należy zapisywać numeru PIN i przechowywać go razem z kartą bankomatową. Jeśli mamy kłopoty z jego zapamiętaniem, możemy zapisać go np. w „komórce”, w ciągu cyfr numeru telefonu pod hasłem do określonej osoby.
  • łupem złodziei kieszonkowych padają nie tylko portfele czy telefony komórkowe. Z trudem zdobyte miejsce na parkingu supermarketu, szybko zamknięte auto, wrzucone bezwiednie do kieszeni kluczyki i już biegniemy po koszyk. To najczęstszy scenariusz zakupów. Wiele osób myśli, że ich auto jest bezpieczne, gdyż ma doskonałe zabezpieczenia. niestety, jeśli złodziej upatrzy sobie interesujący go pojazd, to zdobycie kluczyków z zewnętrznej kieszeni kurtki czy marynarki dla kieszonkowca nie stanowi dużego wyzwania. A z oryginalnymi kluczykami najlepsze alarmy są bezwartościowe.
  • w podobny sposób mogą nam zostać skradzione klucze do domu, co w połączeniu ze zdobytym przez złodzieja adresem z naszych dokumentów, pozwala mu na szybkie przejęcie najcenniejszych przedmiotów z mieszkania.
  • nawet krótkotrwałe opuszczenie samochodu może skończyć się kłopotami, jeśli na siedzeniach pozostawimy wartościowe przedmioty. Torebki, teczki, laptopy, portfele, biżuteria, telefony, nawigacje GPS czy inne gadżety elektroniczne są wypatrywane w samochodach przez włamywaczy. Nawet jeśli w pozostawionej torbie czy kurtce nie ma niczego wartościowego, złodziej o tym nie wie, licząc na cenny łup. Często rozbita szyba jest dużo więcej warta, niż skradziony ze środka przedmiot. Najlepiej zabierać rzeczy ze sobą, ponieważ wkładając je do bagażnika, możemy już być obserwowani.

Tak więc mamy wpływ na to, czy po przyjściu na parking będziemy mieli do czego zapakować zakupy i czy nie będą one ostatnimi z powodu „wyczyszczonego” przez złodziei konta!