Rudzcy policjanci w Sylwestra i Nowy Rok przeprowadzili 156 interwencje. Były to typowe dla tego okresu powody – wzywano policję przed wszystkim do awantur z alkoholem w tle. Nad bezpieczeństwem bawiących się mieszkańców naszego miasta czuwało kilkudziesięciu policjantów. Mundurowi z drogówki zatrzymali kierowcę, który miał prawie 4 promile alkoholu. Był to pierwszy pijany kierowca t tym roku i mamy nadzieję, że rekordzista do końca 2023.
Większość interwencji dotyczyła głośnych, sylwestrowych zabaw oraz nietrzeźwych osób zakłócających porządek publiczny. Na szczyt sylwetrowej zabawy przypadło prawie 70 interwencji. Nie odnotowano jednak poważnych zdarzeń, co bardzo cieszy. W tę wyjątkową noc nad bezpieczeństwem rudzian czuwało kilkudziesięciu policjantów umundurowanych i tych pełniących służbę po cywilu. Większość interwencji podejmowanych przez stróżów prawa dotyczyła głośnych sylwestrowych zabaw i nieporozumień osób będących pod wpływem alkoholu. Nad drogach pracowali policjanci drogówki, którzy przez całą noc przeprowadzali kontrole, sprawdzając stan psychofizyczny kierujących. To właśnie oni 30 minut po północy zatrzymali kierowcę forda, który jeździł po Górnośląskiej. Do zatrzymania doszło po telefonie, od świadka, który był zaniepokojony, jeżdżącym tam i z powrotem fordem. Szybko okazało się, że 49-letni rudzianin, jeździł w kiepskim stanie - miał 3,9 promila alkoholu w swoim organizmie. Samochód był bez obowiązkowego ubezpieczenia i trafił na policyjny parking, a rudzianin pod opiekę żony, która była bardzo zdziwiona, bo mąż wyskoczył tylko po szampana.