Pięć lat może za kratkami może spędzić 46-latek, który złamał prokuratorski zakaz zbliżania się do matki. Kobieta wezwała policję, bo wyrodny syn znów naszedł ją w domu i zachowywał się agresywnie. Policjanci zatrzymali 46-latka, a prokurator złożył do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
W ubiegły piątek policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań w Rudzie Śląskiej, gdzie agresywny syn nie chciał opuścić mieszkania swojej matki. Wcześniej, w związku ze znęcaniem się nad matką, prokurator wydał mieszkańcowi Rudy Śląskiej zakaz kontaktowania i zbliżania się do niej. Mundurowi z "jedynki" zatrzymali wyrodnego syna i doprowadzili go do prokuratury. Ze względu na to, że 46-latek już nie pierwszy raz łamał prokuratorski zakaz, śledczy wystosowali wniosek do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Agresorowi przedstawiono również zarzuty naruszenia miru domowego i uporczywego nękania. Decyzją rudzkiego sądu, w sobotę został on tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. W tym czasie policjanci i prokurator będą zbierali materiał dowodowy, który pozwoli sądowi rozpocząć proces karny przeciwko mężczyźnie.