Policjanci z rudzkiej drogówki nałożyli na rudzianina, aż 8 tysięcy kary, który zapomniał komu użyczył samochód. Właściciel pojazdu nie chciał zdradzić kto kierował jego pojazdem, dzień wcześniej w momencie gdy doszło do kolizji na jednej z rudzkich ulic. Tak wysokie kary za niewskazanie kierującego obowiązują od kilku miesięcy, ale policjanci z Rudy Śląskiej sięgnęli po nie pierwszy raz.

Kilka dni temu, na ulicy Piastowskiej doszło do kolizji, gdzie osobowe audi wylądowało na drzewie, a kierowca i trzech pasażerów uciekło. Gdy policjanci dotarli do właściciela auta, ten oświadczył policjantom, że pożyczył auto, ale nie wie komu. Takie tłumaczenie nie przekonało mundurowych z drogówki. Poinformowali rudzianina, że obecnie za niewskazanie kierującego jego autem grozi wysoka kara grzywny. To jednak również nie odświeżyło jego pamięci. Właściciel audi został ukarany mandatem w najwyższej dopuszczalnej za to wykroczenie kwocie, czyli 8 tys. złotych.

Przypominamy, że wraz z wejściem w życie nowego taryfikatora kary za niewskazanie na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, znacznie się zwiększyły i wynoszą obecnie od 2 do nawet 8 tys. złotych.