W niedzielny wieczór fałszywy funkcjonariusz policji zadzwonił pod stacjonarny numer telefonu mieszkańca Rudy Śląskiej i wyłudził na potrzeby ratowania wnuka z opresji aż 100 tysięcy złotych. Wzorowo współpracujący dziadek wręczył nieznanemu mężczyźnie gotówkę bez jakichkolwiek pytań. Prosimy wszystkich, a w szczególności osoby starsze o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniędzy. Pamiętajmy, że nie należy wierzyć w historie, które ktoś opowiada nam przez telefon.
Mieszkaniec jednej z rudzkich dzielnic dał się nabrać na historię przedstawioną jej przez podszywającego się pod policjanta oszusta. Mężczyzna przedstawiający się za policjanta z głównej komendy, poinformował seniora, że jego wnuk spowodował wypadek i potrzebne są pieniądze na załatwienie sprawy. 78-latek usłyszał, że aby jego wnuk nie trafił do więzienia, trzeba wpłacić 260 tysięcy. Przerażony dziadek stwierdził, że tyle nie ma i w trakcie rozmowy rozpoczął liczenie trzymanej w domu gotówki. Uzbierało się tego tylko 100 tysięcy, które również zadowoliło oszusta. Po kilku minutach do drzwi zapukał przysłany przez niby policjanta adwokat, wyglądający raczej na kloszarda. Wzorowo współpracujący dziadek wręczył mu torbę z gotówką bez jakichkolwiek pytań i podejrzeń. Dopiero po pewnym czasie rudzianin przemyślał całą sprawę i zorientował się, że został oszukany.
Przy takich sprawach rodzą się pytania: dlaczego ludzie, którzy słyszeli o oszukańczej metodzie, dają się nabrać, mimo zakrojonych na szeroką skalę kampanii informacyjnych, czy rodzina rozmawiała i uczulała swoich seniorów? Pytanie do internautów: czy wy poruszaliście ten temat ze swoimi rodzicami, babciami, starszymi osobami z rodziny? Przestępcy oszukują już nie tylko 90 i 80-latków, nabierać dają się już nawet ci dużo młodsi.
- Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie prosimy pamiętać o środkach ostrożności:
- Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu.
- Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku - odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
- Poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta dzwoniąc pod numer 997 lub 112.
- Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączyć rozmowę poprzez odłożenie słuchawki, zadzwonić pod bezpłatny numer 997 lub 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
- O każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować POLICJĘ – numery alarmowe 997 lub 112
- Pamiętajmy, że ani policjanci, ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy, tym bardziej przez telefon.