Rudzcy radni zdecydowali się na ustanowienie nowych stawek podatku od nieruchomości. W przyszłym roku będą one wyższe od dotychczasowych o stopę inflacji. Oznacza to wzrost poszczególnych stawek od kilku do kilkudziesięciu groszy od 1 m² gruntu lub budynku i większe wpływy do budżetu miasta o ok. 1,3 mln zł. Środki te jednak tylko w niewielkim stopniu zrekompensują większe wydatki miasta w 2020 roku, które podyktowane są głównie ustawowym wzrostem pensji minimalnej w miejskich jednostkach, a także obiecanymi przez rząd podwyżkami dla nauczycieli.

Powodem szukania dodatkowych dochodów przez władze miasta są zmiany w prawie, które dotyczą systemu podatkowego oraz podniesienia pensji minimalnej, a także podwyżek w oświacie. – Tylko na pokrycie ustawowego wzrostu pensji minimalnej od nowego roku musimy zabezpieczyć ponad 9 mln zł. Z kolei na wzrost wynagrodzeń nauczycieli w 2020 r. będziemy musieli przeznaczyć 19 mln zł więcej niż obecnie, przy wzroście subwencji na poziomie jedynie 7,5 mln zł – wylicza Ewa Guziel, skarbnik miasta.

Jak podkreślają władze miasta, oprócz głębokich cięć w wydatkach praktycznie jedynym ratunkiem jest podwyższenie stawek niektórych podatków oraz urealnienie dotychczasowej opłaty śmieciowej. - Wyższe stawki, często maksymalne, podatków od nieruchomości na 2020 r. przyjęła większość miast na prawach powiatu w naszym województwie. Tak właśnie samorządy próbują ratować sytuację finansową, do której doprowadziły zmiany w prawie podejmowane na szczeblu centralnym – wskazuje prezydent Grażyna Dziedzic.

Wiceprezydent Krzysztof Mejer wskazuje także na inne działania, które zostały podjęte w celu „dopięcia” przyszłorocznego budżetu. - Praktycznie do zera „ścięliśmy” już przyszłoroczne wydatki nieobowiązkowe, czyli wydatki na promocję, organizację imprez, czy organizację kolonii i półkolonii, a także dotowanie organizacji pozarządowych - wylicza wiceprezydent.

Dzięki podjęciu na ostatniej sesji Rady Miasta uchwały w sprawie stawek podatku od nieruchomości, przyszłoroczne wpływy do budżetu miasta z tego tytułu powinny być większe o ok. 1,3 mln zł. – To kropla w morzu potrzeb. Kwota ta nie pokryje nawet w większej części wydatków związanych z podniesieniem pensji minimalnej w miejskich jednostkach, do czego od 1 stycznia 2020 r. zgodnie z prawem jesteśmy zobligowani – utrzymuje skarbnik miasta.

Zgodnie z przyjętą uchwałą stawka podatku od nieruchomości za 1 m² powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych w przyszłym roku wyniesie 0,73 zł. To dwa grosze więcej niż dotychczas. Również o 2 grosze wzrośnie stawka podatku za 1 m² powierzchni gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. W ten sposób od nowego roku rudzcy podatnicy zapłacą 0,93 zł. Natomiast stawka podatku za 1 m² od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej wzrosła o 0,56 zł i wyniesie 23,13 zł.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni nie zgodzili się jednak na zwiększenie stawki opłaty targowej oraz opłaty śmieciowej dla nieruchomości zamieszkałych. Szczególnie poważne konsekwencje dla budżetu miasta rodzi niepodjęcie uchwały w sprawie tej ostatniej opłaty. Z tego powodu do całego systemu gospodarki odpadami, który w założeniu powinien się samofinansować, trzeba będzie w przyszłym roku dołożyć ponad 9 mln zł.