Uciekał przed kontrolą przez Planty Kowalskiego - zatrzymali go na Markowej

Radiowóz zepchnął rozpędzone bmw i zatrzymał je na ul. Markowej w Nowym Bytomiu. Pościg zaczął się w centrum, gdy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej próbowali zatrzymać kierowcę przekraczającego prędkość. Kierujący zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe i kontynuował ucieczkę, stwarzając zagrożenie dla pieszych i innych pojazdów.
Policjanci podjęli pościg po tym, jak w centrum Nowego Bytomia zauważyli bmw przekraczające dozwoloną prędkość. Na widok funkcjonariuszy dających znak do zatrzymania kierowca przyspieszył i zignorował znak stop, nie reagując na sygnały radiowozu.
Rozpędzony samochód wjechał w rejon Plantów Kowalskiego. Kierujący poruszał się dalej wąskimi, zatłoczonymi uliczkami, dynamicznie przyspieszając i nagle skręcając, w zamierzeniu próbując zgubić policyjny radiowóz. Jego manewry stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla pieszych oraz innych uczestników ruchu drogowego.
Na ul. Markowej policjanci zepchnęli bmw swoim radiowozem, blokując dalszą jazdę. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę i doprowadzili go do wyjaśnień. Mężczyzna był trzeźwy. Ucieczkę tłumaczył strachem przed kontrolą, ponieważ nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych w Polsce.
Zatrzymanemu mają zostać przedstawione zarzuty dotyczące m.in. niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania pojazdem bez wymaganych uprawnień, a także wykroczeń popełnionych podczas ucieczki. Niezatrzymanie się do kontroli mimo wydawanych przez policję sygnałów świetlnych i dźwiękowych jest przestępstwem, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Policja poinformowała, że zatrzymanemu wkrótce zostaną przedstawione zarzuty.
na podstawie: KMP w Rudzie Śląskiej.
Autor: krystian

