Pijani kierujący to wciąż pojawiający się problem na naszych drogach. We wtorek mundurowi z rudzkiej drogówki zatrzymali kolejnych dwóch nieodpowiedzialnych uczestników ruchu drogowego. Jeden z nich mając ponad promil w organizmie, prowadził pomimo cofniętych uprawnień, a na dodatek był poszukiwany listami gończymi.

Miniony wtorek nie był udany dla dwóch uczestników ruchu drogowego, którzy prowadzili swoje pojazdy. Mundurowi rudzkiej drogówki na ulicy Orzegowskiej i Karola Goduli zatrzymali do kontroli samochody, a za ich kierownicami siedzieli nieodpowiedzialni mężczyźni. Pierwszy z nich miał ponad pół promila w swoim organizmie, drugi zaś ponad promil, dodatkowo prowadził pojazd pomimo cofniętych uprawnień. Na domiar złego mężczyzna poszukiwany był listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy w Bytomiu. Najbliższe pięć miesięcy spędzi w Areszcie Śledczym.

Pamiętajmy o prostej zasadzie. Jeżeli ktoś decyduje się na prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu (a jego zawartość we krwi przekracza 0,5 promila), wówczas to przestępstwo, za które grozi: grzywna uzależniona od dochodu (od 10 do 540 stawek dziennych; od 10 zł do 2 tys. zł za stawkę dzienną, czyli maksymalna grzywna to nawet ponad 1 mln zł), ograniczenie lub pozbawienie wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat, od 5 tys. do 60 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

To tylko w przypadku kierowania. Co będzie, jeśli zdarzy się kolizja lub wypadek? W takich sytuacjach oprócz kar należy pamiętać, że dobrodziejstwo ubezpieczenia OC nie ma zastosowania. Sprawca będzie musiał pokryć spowodowane straty w całości z własnej kieszeni.