Widzew Łódź od początku bieżącego sezonu jest jednym z największych zaskoczeń w Ekstraklasie. Beniaminek nie tylko regularnie punktuje, ale również gra atrakcyjny futbol, który może podobać się postronnym widzom. Ekipa Janusza Niedźwiedzia w mgnieniu oka zaskarbiła sobie sympatię fanów w całej Polsce, a jej solidna gra sprawia, że coraz częściej jest wymieniana w gronie kandydatów do walki o europejskie puchary.
Dzięki komu Widzew osiąga tak dobre wyniki?
Genialna dyspozycja Widzewa to przede wszystkim wypadkowa kolektywu i ogromnej ambicji. Piłkarze Widzewa doskonale wiedzą, co mają robić na boisku, a każdy zawodnik zawsze daje z siebie maksimum możliwości. Głównym atutem Widzewa jest to, że nie jest to zespół zależny od jednego zawodnika. Choć Bartłomiej Pawłowski jest niewątpliwie największą gwiazdą, to w przypadku jego absencji menedżer nie powinien mieć problemów z ułożeniem składu. Świetną formę prezentuje bowiem Jordi Sanchez, solidnością imponuje Ernest Terpiłowski, a Juliusz Letniowski zawsze zapewnia powiew magii i boiskowej fantazji. Dzięki temu możemy stwierdzić, że za sukcesem Widzewa stoi przede wszystkim duży wybór w ofensywie. Nawet jeśli jeden z napastników się zablokuje, to w jego miejsce może wskoczyć inny gracz, który nie będzie odstawał poziomem.
Pięta achillesowa Widzewa Łódź — co należy poprawić?
Pomimo że Janusz Niedźwiedź i spółka od początku sezonu imponują dobrą formą, to nie oznacza to, że łódzka maszyna działa bez zastrzeżeń. W zimowym okienku transferowym Widzew planuje ściągnąć kilku zawodników defensywnych, a chęć wzmocnienia obrony wynika z faktu, że ekipa ta traci zbyt wiele bramek. Golkiper Widzewa, czyli Henrich Ravas, zazwyczaj spisuje się bez zarzutu, natomiast stoperzy nierzadko popełniają niewymuszone błędy. Gra trójką obrońców sprawia, że często są oni zdani wyłącznie na siebie, przez co zdarzają im się juniorskie pomyłki. Najpewniejszym defensorem niewątpliwie jest Patryk Stępiński, który imponuje doświadczeniem i niezłym wyprowadzeniem piłki, jednak Mateusz Żyro czy Bozhidar Chorbadzhiyski nie zaliczają się do czołówki stoperów w naszej lidze. Deficyt solidnych obrońców sprawia, że zimą Widzew z pewnością ruszy na konkretne zakupy.
Na co stać beniaminka?
Wielu kibiców zastanawia się, na co realnie stać Widzew w obecnej kampanii. O ile kwestia utrzymania w Ekstraklasie została już raczej przesądzona, o tyle walka o europejskie puchary nadal wydaje się być nierealną do spełnienia mrzonką. Osoby, które powątpiewają w Widzew Łódź, powinny jednak być ostrożne, albowiem ekipa Janusza Niedźwiedzia może poważnie namierzać w górnej części stawki. Wydaje się, że zajęcie miejsca w topowej dziesiątce powinno być ich celem minimum, ale przy odrobinie szczęścia mogą powalczyć o coś więcej. Jeżeli zarząd dokona solidnych wzmocnień, to łódzka ekipa naprawdę może włączyć się do walki o najwyższe cele. Na dzień dzisiejszy są oni największą niespodzianką sezonu i wiele wskazuje na to, że mogą podtrzymać swoją solidną dyspozycję.
Jesteś kibicem Widzewa? Zajrzyj tutaj: https://tulodz.pl/materialy-partnerskie/widzew-lodz-chwilowa-rewelacja-czy-nowa-sila-w-lidze/mX2HVyncoOYqs7GznSr8.