Decyzją prokuratora zatrzymana 46-letnia rudzianka otrzymała zakaz zbliżania się do swojej córki. Agresorka została również objęta policyjnym dozorem oraz ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. To kolejny przykład, że nie ma tolerancji dla przemocy domowej.

Mundurowi z rudzkiej czwórki zatrzymali we wtorek 46-letnią kobietę, która znęcała się fizycznie nad córką. Sprawa wyszła na jaw, gdy młoda mieszkanka Rudy Śląskiej, nie potrafiła już sobie dalej radzić z przemocą, jaką stosowała wobec niej matka. O całej sytuacji opowiedziała koleżance z innego województwa, a ta o cierpieniu znajomej poinformowała swojego kuratora społecznego. Dzięki szybkiemu obiegowi informacji mundurowi zatrzymali 46-letnią kobietę i przerwali tym samym męczarnie jej córki. Policjanci z IV Komisariatu zdecydowali wczoraj o doprowadzeniu kobiety do prokuratora, który przedstawił jej zarzuty. 46-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej zgodnie z wydanymi decyzjami, nie może zbliżać się, ani kontaktować z córką, wobec której stosowała przemoc, a także została objęta policyjnym dozorem. Najbliższe tygodnie to czas wytchnienia dla pokrzywdzonej, a dla śledczych intensywnej pracy, aby przygotować materiały dla sądu, który zadecyduje o jej dalszym losie.

APELUJEMY:


Nie toleruj ! Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.


Zareaguj ! Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań — przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno, gdy ofiara nie mogąc sobie poradzić i nie mając pomocy z zewnątrz, targa się na własne życie.


Powiadom ! Jeżeli wiesz, że osobie z twojego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekaj ! Powiadom Policję, Straż Miejską lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej.


Pamiętaj ! Aby skutecznie przeciwstawić się agresji, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Każda osoba, która padła ofiarą przemocy może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne, aby na przemoc domową reagowali także sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii. Mundurowi z troską podchodzą do Państwa problemów. W tych działaniach korzystamy z procedury „Niebieskie Karty”, a w przypadku gdy potwierdzimy, że przemoc ta jest zjawiskiem powtarzającym się, wówczas prowadzimy postępowanie dotyczące przestępstwa znęcania się nad rodziną. Co ważne, każda wiadomość o przemocy przekazana mundurowym zostanie dokładnie sprawdzona i zweryfikowana. Mowa tu o sytuacjach, w których sąsiad, znajomy czy osoba bliska zasygnalizuje, że komuś dzieje się krzywda. W przypadku znęcania i przemocy domowej nie ma znaczenia, czy ofiara i sprawca pozostają spokrewnieni. W świetle uregulowań kodeksowych osobą najbliższą jest nie tylko członek rodziny, ale także np. konkubina/konkubent. A co dzieje się w przypadku, gdy potwierdzi się fakt znęcania nad bliskimi? Sprawcy nie pozostają bezkarni. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Oprawcy mogą trafić za kratki nawet na 5 lat. Prokurator oprócz przedstawienia zarzutów może orzec odpowiednie środki karne.