Kryminalni z "dwójki" zainteresowali się corsą z gliwickimi numerami na ulicy Pileckiego na Kaufhausie w Nowym Bytomiu. Kierowca był nietrzeźwy, miał 1,33 promila. Chwilę później na miejscu pojawił się drugi opel, a jego kierowca był pod wpływem amfetaminy.
Kryminalni z wireckiego komisariatu, w czasie kontroli na Kaufhausie sprawdzili kierowcę opla corsa na gliwickich numerach. Już z pierwszymi słowami kierowcy policjantów uderzyła silna woń alkoholu. Wezwali "drogówkę". Patrol sprawdził trzeźwość, a raczej poważną nietrzeźwość kierowcy. 25-letni rudzianin wydmuchał bowiem 1,33 promila. Ale nie był to koniec ciekawostek na tej ulicy. Kwadrans później przyjechał kolejny opel. Tym razem astrą kierował 35-latek z Rudy Śląskiej. Od razu więc załapał się na kontrolę. Ten był trzeźwy, ale dziwnie się zachowywał, więc policjanci sprawdzili go na obecność narkotyków. I trafienie - mężczyzna był po użyciu amfetaminy, a podczas przeszukania znaleziono przy nim narkotyki. Obaj kierowcy załapią się na zarzuty, utratę prawa jazdy i sądowy zakaz.