W ubiegły czwartek fałszywa funkcjonariuszka policji zadzwoniła pod numer telefonu rudzianki i wyłudziła na potrzeby rzekomego „śledztwa” aż 129 tys. złotych. Pomogła jej sama ofiara, która, by uchronić swe oszczędności z banku, przekazała je oszustce. Prosimy wszystkich, a w szczególności osoby starsze o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniędzy. Pamiętajmy, że nie należy wierzyć w historie, które ktoś opowiada nam przez telefon.
Mieszkanka jednej z rudzkich dzielnic dała się nabrać na historię przedstawioną jej przez podszywającą się pod policjantkę oszustkę. Informacja, jaką uzyskała, była tą samą, przed którą wciąż przestrzegają policjanci i wszystkie media. Oszczędności rudzianki, deponowane w banku, były rzekomo zagrożone. Jedynym sposobem na ich uchronienie miał być przelew całości oszczędności na policyjne konto. Przerażona kobieta przelała wszystkie pieniądze na konto oszustów wierząc, że w ten sposób za kilka dni pieniądze do niej wrócą. Wczoraj gdy na koncie dalej było pusto zadzwoniła i zapytała prawdziwych policjantów kiedy jej 129 311,12 zł będzie z powrotem przekazane na jej rachunek bankowy.
Przy takich sprawach rodzą się pytania: dlaczego ludzie nie słyszeli o oszukańczej metodzie, dlaczego dali się nabrać, mimo zakrojonych na szeroką skalę kampanii informacyjnych, czy rodzina rozmawiała i uczulała swoich seniorów? Pytanie do internautów: czy wy poruszaliście ten temat ze swoimi rodzicami, babciami, starszymi osobami z rodziny? Przestępcy oszukują już nie tylko 90 i 80-latków, nabierać dają się już nawet ci po sześćdziesiątce.
Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie prosimy pamiętać o środkach ostrożności:
- Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu.
- Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku - odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
- Poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta – nr 112.
- Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączyć rozmowę poprzez odłożenie słuchawki, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
- O każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować POLICJĘ – nr alarmowy 112
- Pamiętajmy, że ani policjanci, ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy, tym bardziej przez telefon.