O przekazanie projektu uchwały Rady Ministrów tworzącej Fundusz Inwestycji Lokalnych wnieśli samorządowcy podczas spotkania online Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego 1 lipca. Przekazali też wstępne uwagi co do podziału pieniędzy.

Samorządowcy niecierpliwie czekają na obiecane przez rząd pieniądze na realizację zaplanowanych inwestycji w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych, o których rozmawiali 19 czerwca br. z wicepremier Jadwigą Emilewicz. Przypomnijmy, że łącznie ma to być 6 mld zł – 5 mld dla gmin (w tym miast na prawach powiatu) i 1 mld dla powiatów ziemskich. Źródłem finansowania jest Fundusz COVID-19. Kwoty dotacji od 0,5 mln do 93 mln zł będą wynikały z relacji wydatków majątkowych i zamożności gmin i powiatów. Na stronie internetowej Ministerstwa Rozwoju są już konkretne kwoty dla poszczególnych JST, nadal jednak nie ma uchwały Rady Ministrów, która ukonstytuuje rządowy fundusz.

Dominik Wasiluk, zastępca dyrektora Departamentu Planowania Przestrzennego w resorcie rozwoju zapewnił po raz kolejny, że projekt uchwały zostanie przedłożony do opiniowania stronie samorządowej.

Na razie samorządowcy doceniając wsparcie ich w trudnej sytuacji finansowej spowodowanej przez epidemię koronawirusa, na bieżąco przedstawiają swoje szczegółowe uwagi do resortu rozwoju.

Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich zwrócił uwagę na kwestię tzw. czynnika zamożności w przypadku miast na prawach powiatu. Zdaniem Związku, skoro w założeniach projektu zostały one zaliczone do kategorii gmin (a nie powiatów), to przy ustalaniu współczynnika zamożności należy brać pod uwagę tylko dochody z części gminnej tych miast (bez części powiatowej). Drugim możliwym wariantem byłoby wydzielenie osobnej grupy miast na prawach powiatu, jako że mają one niewątpliwie inne kryteria dochodowe. Związek Miast Polskich przychyla się bardziej do pierwszego wariantu rozwiązania.

Wątpliwości samorządowców budziła kwestia, na co mogą przeznaczyć pieniądze z Funduszu. Czy mogą to być inwestycje wcześniej zaplanowane i ujęte w budżecie danej JST czy też muszą to być inwestycje nowe? Wojewodowie, którzy przekazywali promesy podawali bowiem sprzeczne informacje. Samorządowcy uważają, że środki te powinny być przeznaczane na dowolne wydatki majątkowe, które poniosą do końca 2022 r.

Dla samorządowców ważne jest też, by w ramach funduszu nie tworzyć żadnej „politycznej” rezerwy na przekazywanie pieniędzy np. w „innych szczególnych przypadkach”, tak jak dzieje się to w Funduszu Dróg Samorządowych. Całość środków winna być podzielona algorytmem przygotowanym przez ekspertów resortu finansów.

Komisja Wspólna zbierze się w tym miesiącu wyjątkowo po raz drugi 22 lipca br., by wydać opinię do projektu rozporządzenia dotyczącego zmiany podziału administracyjnego.

/źródło: Związek Miast Polskich/