Codziennie policjanci otrzymują anonimowe informacje o podejrzeniu łamania obostrzeń związanych z koronawirusem. Część interwencji wynika ze spostrzeżeń własnych funkcjonariuszy. Wczoraj policyjny patrol spostrzegł grupę mężczyzn pijących wspólnie alkohol. W myśl zasady „zero tolerancji” towarzyskim kolegom wręczono mandaty – każdemu po 500 zł.

Piękna pogoda, weekend – jeszcze kilka tygodni temu na ulicach byłoby widocznych sporo spacerujących osób. Teraz skwery i parki świecą pustkami. To dobry znak, że obowiązujące zasady bezpieczeństwa są przez większość osób respektowane. Niestety zdarzają się sytuacje łamania prawa. Na takie zachowania nie ma przyzwolenia, dlatego lekceważący przepisy muszą się liczyć z dotkliwymi karami.

Tylko w ciągu ostatniego weekendu policjanci interweniowali w sumie 60 razy w związku z podejrzeniem łamania przepisów dotyczących zakazu gromadzenia się i przemieszczania w grupach. Wiele z przypadków nieodpowiedniego zachowania dotyczyło mężczyzn, których do wyjścia z domu skłoniła chęć napicia się alkoholu. W związku z lekceważącym podejściem do zagrożenia, mundurowi karali takie osoby mandatami. W jednym przypadku ze względu na rażące lekceważenie przepisów skierowano wniosek do sądu o ukaranie trzech mężczyzn, powiadomiono również Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który może nałożyć grzywnę w wysokości od 5 do 30 tys zł. Trzech pijanych kolegów jeździło po Halembie oplem, a kierowca spowodował kolizję z zaparkowanym samochodem. Oprócz odpowiedzialności za kierowanie w stanie nietrzeźwym i kolizję, kierowca wraz z pasażerami odpowie również, za łamanie obostrzeń związanych z koronawirusem.

Uznanie należy się natomiast tym, którzy wykazują się wyrozumiałością i odpowiedzialnością w dobie obecnego zagrożenia i zostają w domach, ograniczając swoje potrzeby do minimum.
Oczywiście w dalszym ciągu mundurowi, patrolując ulice Rudy Śląskiej, będą reagować na wszelkie naruszenia prawa, szczególnie związanego z bezpieczeństwem!